wtorek, 5 listopada 2013

Hello!

   Parę dni temu wybraliśmy się do siedziby szkockiego parlamentu - Edynburga. Pogoda nam sprzyjała, bo kiedy wyjeżdżaliśmy z Glasgow to padało, po dotarciu do celu świeciło piękne słoneczko, a jak opuszczaliśmy miasto duchów, lało jak z cebra. Edynburg jest drugim największym miastem w Szkocji i jego stolicą. Słynie z University of Edinburgh (17. miejsce w światowym rankingu) i zamków pełnych duchów. Czasu mieliśmy niewiele, bo tylko pół dnia, ale postaraliśmy się zobaczyć jak najwięcej się dało. Edynburg jest pięknym, klimatycznym miasteczkiem, pełnym starych, uroczych kamienic i wąskich uliczek. Położony jest na wzniesieniu, dlatego czasem idziemy pod górę, a czasem z niej schodzimy :) Zwiedziliśmy cały kampus University of Edinburgh, który powalił mnie na kolana. Sceneria rodem z Harrego Pottera; ogromny, stary budynek z wieżyczkami, wyglądającymi jak komnaty czarownic, przepiękny park rozciągający się wzdłuż kampusu, wielka, stara biblioteka i małe kamieniczki wokół. Super! 

Poniżej fotorelacja z wyprawy! 

Zdjęcie przeszklonego budynku to... Akademik University of Edinburgh! A niżej park znajdujący się przy samym akademiku. Ale czad!


 




Ostatnie zdjęcie zostało zrobione nad morzem, kiedy słońce już mocno zachodziło. Obok statek Britannia, należący do rodziny królewskiej, na którym podróż poślubną spędziła Księżna Diana i Książę Karol. Teraz to przycumowana restauracja.



4 komentarze:

  1. Edynburg piękne miejsce, mam nadzieję że kiedyś też pojadę... Fajny blog, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dziekuje i również pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę odwagi i determinacji.Będę śledził Twoje losy i mam nadzieje do zobaczenia w Glasgow!

    OdpowiedzUsuń
  4. dziękuję za miłe słowa! pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń