poniedziałek, 2 grudnia 2013

Hello!

Po chwilowej nieobecności, powracam. W ostatnim miesiącu wydarzyło się bardzo dużo, dlatego ciężko było mi znaleźć wolną chwilę na spokojne dodanie posta. Mam nadzieję, że zostanie mi wybaczone :)

Dwa tygodnie temu przyjechał do mnie Aleks, na co dzień mieszkający w Rzeszowie, który marzy o studiach w Wielkiej Brytanii. Do Szkocji chce aplikować z jednego prostego powodu - edukacja jest darmowa. W październiku poszedł na studia matematyczne, ale zrezygnował. Teraz przygotowuje się do ponownej aplikacji na studia, tym razem za granicą. Zatrzymał się u mnie na kilka dni, podczas których udało nam się zwiedzić Glasgow oraz wszystkie Uniwersytety się tu znajdujące. Wybraliśmy się także na wycieczkę do Edynburga, podczas której zajrzeliśmy między innymi do University of Edinburgh. Aleks zdecydował się na aplikowanie do Szkocji już dużo wcześniej, ale jak sam stwierdził, pobyt tutaj dodał mu pozytywnego powera do dalszych działań w kierunku podjęcia studiów na jednym ze szkockich Uniwersytetów. Poniżej fotorelacja z wyprawy :)


Do University of Glasgow wybraliśmy się po zachodzie słońca
Ale i tak było fajnie :)

Tutaj już w Edynburgu. Słynne akademiki University of Edinburgh, o których kiedyś pisałam
Jak widać... Robią wrażenie :)
University of Edinburgh - Main Building

Oczywiście było tego dużo więcej! Aleks uczestniczył ze mną w dwóch wykładach, dzięki uprzejmości znajomego miał również możliwość wejścia na wykład IT na Glasgow Caledonian University, który spodobał mu się najbardziej. Jeśli chciałbyś przeżyć podobną przygodę, skontaktuj się z Young Talent Management (ja nie odpowiadam na maile w tej sprawie). 

   Po odstawieniu Alka na lotnisko, zabrałam się ostro do pracy. Miałam do przygotowania dwie prezentacje, wprawdzie grupowe, ale grupa trochę nawaliła i to ja ostatecznie musiałam przygotować cały projekt. Tematem pierwszej prezentacji było "Cultural Clash at Oyamada Industries". Każdemu z członków grupy zostało przydzielone pytanie, które musiał zaprezentować, podpierając się slajdami w Power Poincie. Moje pytanie brzmiało "How might the company now address these problems", w którym musiałam rozważyć, jak firma mogłaby sobie teraz poradzić z problemem zderzenia kulturowego. Drugim tematem prezentacji było "Marketing Communications between two competitors". Zadanie było dużo trudniejsze, ze względu na ścisłość kwestii, jakie miały zostać poruszone podczas prezentacji. To tutaj pojawiły się problemy związane z grupą - jedna osoba na dzień przed prezentacją oznajmiła, że nie może uczestniczyć z powodu pogrzebu bliskiej osoby. Ponieważ było nas dwie osoby, wliczając mnie, i mieliśmy bardzo niewiele czasu na przygotowanie, bardzo się stresowałam. Ostatecznie wzięłam na siebie przygotowanie całej prezentacji uwzględniając slajdy, jakie wysłała mi koleżanka z grupy. Ona zaprezentowała swoją część, mi niestety przypadło prezentować również za nieobecną osobę. Poniżej zamieszczam kilka slajdów, jakie miałam przyjemność prezentować (to tylko niewielka część z nich...)







Poszło jednak lepiej niż myślałam :) Wprawdzie nie otrzymaliśmy jeszcze wyników, ale tutor z uśmiechem powiedział, że poszło nam bardzo dobrze. No to zobaczymy... :) 

Mam jeszcze do oddania trzy prace, pierwsza to Personal Development Planning report, który muszę oddać do końca tygodnia. Druga praca to assignment z prezentacji z Marketingu, który robimy w grupie. 
Jak widać, lekko nie jest. Ale jak łatwo potem będzie zarabiało się pieniądze! No, to biorę się do roboty! 

Co się jeszcze wydarzyło? W piątek wieczorem siedzieliśmy ze znajomymi w naszym domu, kiedy nagle usłyszeliśmy potworny huk. Jak się później okazało, policyjny helikopter rozbił się o budynek, w którym znajdował się pub pełen ludzi. Jak dotąd, potwierdzono 9 ofiar i 14 osób ciężko rannych. Następnego dnia rano wybraliśmy się na miejsce zdarzenia, aby zaspokoić ciekawość. Jak można było się spodziewać, ulice dookoła były zamknięte, a każdej z nich pilnowało kilku policjantów. A pomyśleć, że czasem bywamy w tych okolicach, zastanawialiśmy się nawet tamtego wieczoru, czy nie wybrać się do centrum na drinka...






Miłego wieczoru :)




2 komentarze:

  1. Kiedy dodasz coś nowego? Uwielbiam Twojego bloga <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście, że na GCU najbardziej się mu spodobało. Jedna z najbardziej elastycznych i przyjaznych uczelni w Glasgow moim zdaniem :)

    Zastanawiam się na jakiej zasadzie współpracujesz z Young Talent Management?
    Sam również zaczynam prowadzić bloga promującego studiowanie w Szkocji (Glasgow) oraz samej idei wyjazdu w tak młodym wieku w nieznane.

    OdpowiedzUsuń